Pokazywanie postów oznaczonych etykietą podróże. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą podróże. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 21 kwietnia 2015

Bergen poraz kolejny

 Któż by pomyślał że jeszcze raz będę miała okazję pojechać do Bergen. Było świątecznie i bardzo turystycznie chociaż chyba nigdy nie nasycę się widokami jakie seruje Norwegia. Byłam na zamku królewskim  Bergenhus w którym kiedyś odbywały się koronacje królów, śluby czy pogrzeby. Jest to piękny średniowieczny zamek a właściwie zespół budynków w bardzo dobrej kondycji dzięki Erikowi Rosenkrantz’owi komendantowi zamku.Teraz Bergenhus jest własnością dowództwa Marynarki Wojennej Królestwa Norwegii ,które przekształciło go w bazę administracyjną. Zamek jest udostępniany dla zwiedzających jednak kiedy ja byłam mogłam jedynie obejść zamek i podziwiać cudowny ogród zamkowy.Wszystko utrzymane w idealnym porządku mino wielu odwiedzających, bo mieszkańcy lubią chodzić na spacery w piękne popołudnia i robić sobie małe pikniki na cudownych trawnikach.

Bergenhus Festning















Zamek

















Nieziemskie  widoki serwuje Urliken najwyższy szczyt pasma De syv fjell, które otaczają  Bergen i jest punktem widokowym.Wysokość szczytu wynosi 643 m n.p.m. Na szczyt można wejść i wjechać kolejką wagonikową. Ceny biletów równie nieziemskie jak widoki, ale już pisałam we wcześniejszych relacjach z  podróży jak bardzo norwegia jest droga.Wodok cudny same zobaczcie.
 Widok z Urliken




 Chcecie śnieg? Macie śnieg!








 Była nawet na szczycie niespodzianka dla dzieci. W małej szkatułce schowane były słodycze. Każde dziecko mogło się poczęstować słodkościami. Miłe prawda?!
 Zjad na dół.Takimi wagonikami wjedza się i zjeżdza.

Zjeżdzamy z góry.
Super wyprawa polecam gorąco.

Zdjęcia w całości mojego autorstwa.

Jeśli podoba ci się ten wpis podziel się nim lub śledz mnie ,aby być na bieżąco. Wyraz swoją opinię pozostawiając komentarz pod postem. Pozdrawiam

czwartek, 2 kwietnia 2015

Moje Bergen cz 2


Oj długo zajęło mi napisanie drugiej części o Bergen.


                                                                    Centrum Bergen




Fajne uliczki spadające w dół.

Motorek stojący obok naszego domu. Bardzo mi się spodobał dlatego też chciałam Wam też pokazać.

Bryggen

Straszący kościółek w rzeczywistości wygląda jak z horroru. I ten cmentarz przy kościółku przerażający a zarazem fascynujący


Bergen zaprasza również na targ rybny, na którym można zobaczyć i kupić dosłownie wszystko, co z morza. A obok restauracyjka , która przygotuje Ci danie z tego co sobie wybierzesz. Jeszcze raz podkreślam CENY. Na pewno warto wybrać sobie taką rybkę, której się nie jadło nigdy a daję głowę, że nie pożałujesz,bo przyrządzają bajecznie









Nie byłabym sobą gdybym nie zainteresowała się rękodziełem w Norwegii.
 Podusie i poduszeczki.

 Wszystko ręcznie robione , a ceny...............!!!

 Bryggen z melaminy.
 Kupujemy wełnę i schemat dostajemy.

 Cudne kolory wełenek ( a wełenki najlepszego gatunku) . Idzie się zakochać.


 W tych cudach się zakochałam i .... kupiłam dość sporo.Dobrze, że mąż nic nie mówił.
Na koniec mój ulubieniec. (tak dla żartu)
Pozdrawiam

Jeśli podoba ci się ten wpis podziel się nim lub śledz mnie ,aby być na bieżąco. Wyraz swoją opinię pozostawiając komentarz pod postem. Pozdrawiam